Varsovia, 10 de agosto de 2021. - El Semanario Przegrad No.33/2021, con una circulación de 32,838 ejemplares, publicó la entrevista, realizada por el periodista Lech Miodek, al embajador Jorge Martí Martínez.
En la mencionada entrevista el diplomático cubano denunció la brutal operación político-mediática, orientada y financiada desde los Estados Unidos contra Cuba y desplegada por las redes sociales con el apoyo de los medios internacionales y las transnacionales de la información en días pasados y que aún se mantiene.
Asimismo, entre otros temas, denunció el genocida y criminal bloqueo impuesto por el gobierno de los Estados Unidos a nuestro país, recrudecido por las 243 medidas aplicadas por la anterior administración estadounidense y mantenidas por la actual.
Agradeció la Solidaridad de muchos amigos en el mundo.
62 lata amerykańskiej blokady
AUTOR: Lech Miodek, Sierpień 9, 2021
Własne szczepionki pozwolą na zaszczepienie do końca sierpnia 70% Kubańczyków
Ambasador Kuby Jorge Marti Martinez
Panie ambasadorze, polska opinia publiczna jest zaskoczona ostatnimi wydarzeniami na Kubie, szczególnie wielkością i spontanicznością manifestacji. Pojawiły się w nich hasła antyrządowe. Jakie są przyczyny protestów?
– W rzeczywistości została rozpętana gigantyczna, brutalna, polityczno-medialna operacja przeciw Kubie, wdrożona, kierowana i finansowana przez Stany Zjednoczone, z użyciem sieci społecznościowych, automatycznych wzorców setek tysięcy tweetów, robotów, algorytmów i kont nowo stworzonych na tę okazję; wszystko to przy wsparciu międzynarodowych i ponadnarodowych mediów informacyjnych.
Z absolutnym bezwstydem rozpowszechniano zmanipulowane ilustracje protestów i manifestacji, które miały miejsce w innych krajach i w różnych okresach, aby utwierdzić światową opinię publiczną w przekonaniu, że na Kubie nikt już nie rządzi, że panuje ogólny chaos. Jednocześnie nie zapomniano o zmanipulowanych informacjach o rzekomych nieuzasadnionych represjach wobec demonstrantów.
Media zagraniczne podają, że wobec manifestujących władza stosowała tortury i że niektórzy byli przetrzymywani w aresztach bez wiedzy rodzin. Czy to w świetle przepisów obowiązujących na Kubie jest w ogóle możliwe?
– Na opublikowanych zdjęciach było widać, że doszło do zamieszek i że były grupy, które dopuszczały się w niektórych miejscowościach aktów wandalizmu, powodując szkody materialne. Niektórym osobom grożono śmiercią. Były to niewątpliwie działania mające charakter rażących przestępstw, naruszających spokój i porządek wewnętrzny. Na Kubie nie doszło do wybuchu społecznego, który tak promuje i za którym tęskni rząd Stanów Zjednoczonych.
Kuba, jako strona Międzynarodowej Konwencji ONZ w sprawie ochrony wszystkich osób przed wymuszonym zaginięciem oraz Konwencji w sprawie zakazu stosowania tortur oraz innego okrutnego, nieludzkiego lub poniżającego traktowania albo karania, spełnia postulaty zawarte w tych dokumentach. Obywatele Kuby nie mogą być ofiarami przymusowych zaginięć, tortur ani być poddawani okrutnemu, nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu lub karaniu, zgodnie z art. 51 naszej konstytucji. Na Kubie nie ma osób zaginionych. Nie było ich też w przypadku ostatnich wydarzeń. Nie ma również tajnych miejsc odosobnienia, do których byłyby zabierane i tam przetrzymywane osoby bez powiadomienia ich rodziny i bliskich o lokalizacji aresztu, w którym te osoby się znalazły.
Każda osoba trafiająca do jednostki policji podlega w pierwszej kolejności odręcznemu zarejestrowaniu, a następnie jej dane osobowe są przekazywane do rejestru automatycznego, którym posługują się wszystkie jednostki policyjne. Jest to gwarancją znajomości lokalizacji każdej zatrzymanej osoby w dowolnym miejscu w kraju. Informacje o miejscu pobytu osób są ustalane i kontrolowane przez organy wchodzące w skład Prokuratury Generalnej (FGR) jako organu odpowiedzialnego za zapewnienie legalności.
Podczas ostatnich wydarzeń każda rodzina wiedziała, gdzie przebywają ich bliscy, mogła ich odwiedzać, dostarczać przedmioty higieny osobistej lub leki. Pewna grupa zatrzymanych została zwolniona po stwierdzeniu, że nie popełnili oni żadnego przestępstwa, natomiast niektóre osoby zostały objęte środkiem zapobiegawczym innym niż pozbawienie wolności. Były jednak osoby postawione w stan oskarżenia, wobec których zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego pozbawienia wolności.
Wielokrotnie mówił pan o roli, jaką odegrały i odgrywają Stany Zjednoczone jako promotor nieszczęść na Kubie. Obecna administracja amerykańska nie zamierza odchodzić od polityki Donalda Trumpa i rezygnować z prób zduszenia gospodarki kubańskiej. Czy rząd Bidena stosuje wobec Kuby jakieś dodatkowe środki, a jeśli tak, to jakie?
– Administracja Bidena kłamie, mówiąc o „pokojowych demonstrantach”. 11 lipca w niektórych miejscowościach doszło do zamieszek i incydentów, które były rezultatem operacji terrorystycznej, medialnej przeprowadzonej bezkarnie z terytorium Stanów Zjednoczonych, która spowodowała zamieszki, rozpętała przemoc, nienawiść i wandalizm, w celu dalszego podzielenia Kubańczyków, zniszczenia prestiżu Kuby w świecie i ograniczenia wszelkich przejawów solidarności, którą otrzymuje od innych narodów.
W kampanię destabilizacyjną przeciwko naszemu państwu zaangażowano bezpośrednio machinę polityczną Florydy, wykorzystano pandemię koronawirusa oraz poważne ograniczenia i trudności, z jakimi mamy do czynienia, będące przede wszystkim konsekwencją ludobójczej blokady gospodarczej, handlowej i finansowej, zaostrzonej przez 243 środki zastosowane przez poprzednią administrację amerykańską i utrzymywane przez obecną. Byłoby niemoralne, gdybyśmy nie zauważali także naszych błędów. Nie będziemy ukrywać, że trwająca od 62 lat nieludzka blokada wyrządziła nam poważne szkody. Brakuje żywności, leków, paliwa i innych produktów. Blokada w ostatnich czterech latach przybrała nowe formy, zwłaszcza w okresie sprawowania urzędu przez Donalda Trumpa. Zrobił on wszystko, aby zdusić kubańską gospodarkę.
Nasze możliwości rozwoju zostały drastycznie ograniczone. Nie mamy łatwego dostępu do surowców, nawozów, pestycydów czy sprzętu rolniczego. Mamy też ograniczone możliwości importowe, spadek dochodów z turystyki, a wraz z nim spadek dochodów ogółem, zmniejszyły nasze możliwości zakupów żywności i leków za granicą. Często ze strony ponadnarodowych korporacji spotykamy się z przypadkami odmowy handlu.
Nie ulega wątpliwości, że sektorem najbardziej dotkniętym wybuchem pandemii była turystyka. Z Polski przyjechało o 11 406 mniej turystów w porównaniu z analogicznym okresem 2020 r. Chociaż w zeszłym roku utrzymywała się turystyka indywidualna, to w porównaniu z rokiem 2019 liczba turystów przybyłych na Kubę zmniejszyła się w 2020 r. o 93%. Dodajmy, że wpływy z turystyki stanowiły w ubiegłych latach ponad 40% kubańskiego PKB. Możemy sobie wyobrazić, co to oznacza dla gospodarki i ludzi żyjących z turystyki.
Czy istnieje obrót handlowy poza systemem kartkowym?
– Mała i średnia własność prywatna rozwija się na Kubie bez ograniczeń. Ponad pół miliona Kubańczyków pracuje na własny rachunek. Inwestycje, zwłaszcza przedsiębiorców hiszpańskich, kanadyjskich i francuskich, są lokowane w różnych gałęziach gospodarki, nie tylko w turystyce. Obrót handlowy poza systemem kartkowym istnieje zatem i rozwija się, chociaż jest to proces powolny.
Cały tekst można przeczytać w „Przeglądzie” nr 33/2021, dostępnym również w wydaniu elektronicznym. https://www.tygodnikprzeglad.pl/62-lata-amerykanskiej-blokady/
Fot. Krzysztof Żuczkowski
(EmbaCuba-Polonia)